Najczęściej zadawanym pytaniem, które zadają osoby chcące wykonać oznakowanie zewnętrzne jest:
Jakie materiały proponujecie Państwo do wykonania oznakowania…?”
Nasza odpowiedź jest zawsze taka sama… Trwałe.
Tak, materiały narażone na działanie zmiennych warunków atmosferycznych muszą być przede wszystkim trwałe.
Nie oznacza to jednak, że tych mniej wytrzymałych w ogóle wykorzystywać nie wolno. Wolno, jak najbardziej, jednak należy robić to z głową. Na czym się więc skupić przy wybieraniu z czego wykonać poszczególne oznaczenia? Jest kilka podstawowych kwestii na które warto zwrócić uwagę.
Po pierwsze – użyteczność…
…a dokładniej sposób użytkowania danego oznaczenia. Jeśli ma być to element stały, o niezmiennej treści, najlepsze będą materiały takie jak: Dibond, stal nierdzewna, blacha ocynkowana oklejona folią, lakierowana – wedle upodobań i potrzeb. PCV zarówno jak i PLEKSI potrafi na mocno nasłonecznionej ścianie zmienić swój kształt, wygiąć się, wybrzuszyć, dlatego jeśli już decydujemy się na te dwa materiały, dobrze jest zamówić grubość nie mniejszą niż 5 mm, chyba, że płyta mocowana będzie całą powierzchnią do stabilnej konstrukcji nośnej. Jeśli z kolei decydujemy się na elementy podświetlane, takie jak kaseton, pylon, ramka OWZ, musimy pamiętać, by podczas produkcji zwrócić uwagę na odporność na wilgoć dla całej instalacji. Nie chodzi tu nawet o to, że woda deszczowa może wciekać pod lico reklamowe, ale nawet tak prozaiczne zjawisko jak skraplanie się pary wodnej obecnej w powietrzu.
Jeśli zamierzamy często zmieniać treść przekazu, warto wybrać materiały odporne na ścieranie i uszkodzenia przy zrywaniu i naklejaniu nowych fragmentów folii, liter, grafik. Najlepszym materiałem jest tu bez dwóch zdań szkło. Jak już jesteśmy przy szkle…
Po drugie – narażenie na uszkodzenia mechaniczne.
Zamawianie drogiego, skomplikowanego logo, wykonanego w nowoczesnej technologii w miejscu w którym zdarza się, że wandal rzuci kamieniem mija się całkowicie z celem. Tu niestety od wysokiej estetyki ważniejsza stanie się odporność na zniszczenie. Zasada jest prosta. Jeśli komuś uda się podważyć tabliczkę od ściany, naderwać folię, rozruszać mocowanie, to prędzej czy później ktoś inny dokończy za niego dzieła. Folie w takich miejscach najlepiej wyklejać w odbiciu lustrzanym od wewnątrz witryn, pylony i kasetony umieszczać poza zasięgiem rąk, a wszelkie tabliczki wykonywać z blachy doklejonej jednolicie do ściany. Nie tylko wandale potrafią wygenerować szkody. Czasem wystarczy też porządny wiatr lub silna ulewa. Zwrócenie wykonawcy dodatkowej uwagi, by zadbał o wzmocnione mocowania jest dobrym zwyczajem, jeśli chcemy uniknąć późniejszych komplikacji i reklamacji. Tu nie należy oszczędzać na jakości wykonania.
Gdy najważniejsze kwestie mamy już ustalone, trzeba zastanowić się nad tym jak sprawić, by przekaz był czytelny, jasny i zrozumiały. W miejscach o silnym nasłonecznieniu duże ilości bieli potrafią oślepiać. Błyszczące wykończenia też nie są najlepszym pomysłem, gdyż refleksy świetlne potrafią doskonale uniemożliwić rozczytanie prostych nawet komunikatów. Dobrze sprawdzają się elementy przestrzenne – napisy frezowane lub wycinane laserem w płytach, stali, Dibondzie, litery z PCV naklejane na tablicę itd. Na matowych powierzchniach trudniej jest też zauważyć rysy, kurz. Jeśli decydujemy się na wykorzystanie elementów drukowanych, koniecznie musimy zabezpieczyć je przed blaknięciem od promieni UV, poprzez zaklejenie ich laminatem UV lub zamalowanie laminatem płynnym. Tak zabezpieczona grafika wytrzyma dużo dłużej i nie będzie wymagała wymiany po jednym sezonie użytkowania.
Trzymając się powyższych wskazówek zapewnimy firmie długotrwałe użytkowanie elementów oznakowania zewnętrznego, bez potrzeby wymiany grafiki, częstego jej oczyszczania, konserwowania, a sobie pewność, że wykorzystane rozwiązania zapewnią doskonałą czytelność i widoczność wszystkich elementów.